Strzelanina w Blönduós. Dwie osoby nie żyją Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska 22. ágúst 2022 13:00 Birgir Jónasson, szef policji z północnego-zachodu Vísir/Samsett W niedzielę rano w miejscowości Blönduós, doszło do strzelaniny w wyniku, której zmarły dwie osoby, a trzecia odniosła poważne obrażenia. W niedziele rano w miejscowości Blönduós, doszło do strzelaniny w wyniku, której zmarły dwie osoby, a trzecia odniosła poważne obrażenia. Do zdarzenia doszło około godziny 5:30 rano. Informacje te potwierdził w rozmowie z agencją prasową Birgir Jónasson, szef policji z północnego-zachodu. Do strzelaniny doszło w jednym z domów przy ulicy Hlíðarbraut w Blönduós. W ataku zginęła kobieta, a jej mąż został ciężko ranny. Zgodnie z informacjami policji, przebywający w domu syn pary zabił napastnika. Uzbrojony w broń palną mężczyzna zastrzelił kobietę, i a jej męża, który był jego byłym szefem, postrzelił w brzuch. „Domniemany sprawca strzelaniny został znaleziony martwy na miejscu” mówi Birgir Jónasson, szef policji w regionie północno-zachodnim. W związku ze strzelaniną policja zatrzymała dwie osoby, które były na miejscu zdarzenia. Zgodnie z raportami policji był to syn pary, która została zaatakowana oraz jego narzeczona. Kobieta karmiła piersią małe dziecko, kiedy z sąsiedniego pokoju rozległy się strzały. Źródła agencji prasowej podają, że syn opuścił wtedy pokój i zaatakował napastnika, co spowodowało jego śmierć. Policja z północnego-wschodu, która prowadzi śledztwo w sprawie, poinformowała dziś wieczorem, że syn i jego narzeczona zostali zwolnieni z aresztu policyjnego. Mężczyzna, który jest uważany za sprawcę strzelaniny, został aresztowany na początku lata przez policję w Blönduós, po tym jak groził im bronią palną. Jednak po jakimś czasie został zwolniony. Według źródeł agencji prasowej napastnik miał problemy psychiczne, jednak Birgir Jónasson nie potwierdził tego podczas wywiadu w wieczornych wiadomościach. Powiedział jednak, że jego pozwolenie na broń palną zostało czasowo cofnięte, po konfiskacie całej broni palnej zarejestrowanej na jego nazwisko. W mediach doniesiono, że mężczyzna ćwiczył strzelanie. Oficer przyznał, że jest to bardzo delikatna sprawa. Dla mieszkańców uruchomiono punkt pomocy Czerwonego Krzyża. W ogłoszeniu, które policja z północnego-zachodu opublikowała w niedzielę na Facebooku, stwierdzono, że funkcjonariusze ruszyli do akcji uzbrojeni, nikt nie musiał używać broni. Mest lesið Płatny parking dla odwiedzających wulkan Polski Dwudziestu zamaskowanych mężczyzn zaatakowało klub Polski Komisarze policji krajowej będą dyskutować o uprzedzeniach Polski Tunel Vadlaheiðar został zamknięty z powodu szkolenia Polski Rząd wprowadza pomoc finansową dla mieszkańców Polski Turysta trafił do izolatki Polski Podwójna kontrona na granicy może być obowiązkiem Polski Uczniowie wyszli na ulicę w proteście przeciwko władzom szkoły MH Polski Czynsz za wynajem wyższy niż minimalna płaca Polski Współpraca z firmą Pfizer pod znakiem zapytania Polski
W niedziele rano w miejscowości Blönduós, doszło do strzelaniny w wyniku, której zmarły dwie osoby, a trzecia odniosła poważne obrażenia. Do zdarzenia doszło około godziny 5:30 rano. Informacje te potwierdził w rozmowie z agencją prasową Birgir Jónasson, szef policji z północnego-zachodu. Do strzelaniny doszło w jednym z domów przy ulicy Hlíðarbraut w Blönduós. W ataku zginęła kobieta, a jej mąż został ciężko ranny. Zgodnie z informacjami policji, przebywający w domu syn pary zabił napastnika. Uzbrojony w broń palną mężczyzna zastrzelił kobietę, i a jej męża, który był jego byłym szefem, postrzelił w brzuch. „Domniemany sprawca strzelaniny został znaleziony martwy na miejscu” mówi Birgir Jónasson, szef policji w regionie północno-zachodnim. W związku ze strzelaniną policja zatrzymała dwie osoby, które były na miejscu zdarzenia. Zgodnie z raportami policji był to syn pary, która została zaatakowana oraz jego narzeczona. Kobieta karmiła piersią małe dziecko, kiedy z sąsiedniego pokoju rozległy się strzały. Źródła agencji prasowej podają, że syn opuścił wtedy pokój i zaatakował napastnika, co spowodowało jego śmierć. Policja z północnego-wschodu, która prowadzi śledztwo w sprawie, poinformowała dziś wieczorem, że syn i jego narzeczona zostali zwolnieni z aresztu policyjnego. Mężczyzna, który jest uważany za sprawcę strzelaniny, został aresztowany na początku lata przez policję w Blönduós, po tym jak groził im bronią palną. Jednak po jakimś czasie został zwolniony. Według źródeł agencji prasowej napastnik miał problemy psychiczne, jednak Birgir Jónasson nie potwierdził tego podczas wywiadu w wieczornych wiadomościach. Powiedział jednak, że jego pozwolenie na broń palną zostało czasowo cofnięte, po konfiskacie całej broni palnej zarejestrowanej na jego nazwisko. W mediach doniesiono, że mężczyzna ćwiczył strzelanie. Oficer przyznał, że jest to bardzo delikatna sprawa. Dla mieszkańców uruchomiono punkt pomocy Czerwonego Krzyża. W ogłoszeniu, które policja z północnego-zachodu opublikowała w niedzielę na Facebooku, stwierdzono, że funkcjonariusze ruszyli do akcji uzbrojeni, nikt nie musiał używać broni.
Mest lesið Płatny parking dla odwiedzających wulkan Polski Dwudziestu zamaskowanych mężczyzn zaatakowało klub Polski Komisarze policji krajowej będą dyskutować o uprzedzeniach Polski Tunel Vadlaheiðar został zamknięty z powodu szkolenia Polski Rząd wprowadza pomoc finansową dla mieszkańców Polski Turysta trafił do izolatki Polski Podwójna kontrona na granicy może być obowiązkiem Polski Uczniowie wyszli na ulicę w proteście przeciwko władzom szkoły MH Polski Czynsz za wynajem wyższy niż minimalna płaca Polski Współpraca z firmą Pfizer pod znakiem zapytania Polski