Średni wiek zakażonych jest niższy niż wcześniej Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska 19. september 2020 17:17 Víðir Reynisson Ljósmynd/Almannavarnir Víðir Reynisson, szef wydziału ochrony cywilnej, mówi, że sytuacja w kraju jest poważna. Liczba osób, u których zdiagnozowano COVID-19, jest większa niż całkowita liczba zakażonych w zeszłym tygodniu. W związku z tym uważa, że należy dokładnie rozważyć, jakie działania trzeba podjąć, aby przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się wirusa. Średni wiek osób, u których wczoraj zdiagnozowano wirusa, jest niższy niż dawniej. Wielu zakażonych ma około 20 - 30 lat. Víðir mówi również, że około połowa zakażeń zdiagnozowanych wczoraj jest związana z nocnymi klubami. „Nie jesteśmy na dobrej drodze. To są liczby, których nie widzieliśmy, odkąd epidemia wybuchła w marcu” mówi Víðir. Dodał także, że liczba wykonywanych badań jest większa niż wcześniej, a wszyscy wydają się być bardzo zaniepokojeni sytuacją. Víðir mówił, że obecnie badane są możliwości dalszych działań. Bez względu na to, jakie kroki zostaną podjęte, chodzi o solidarność wszystkich mieszkańców Islandii. „Przeszliśmy przez to już wcześniej i wszyscy wiemy, co należy zrobić. Musimy ograniczyć kontakt z innymi. Musimy przebywać w mniejszych grupach i sami dbać o kontrolę zakażeń. To właśnie udało nam się zrobić tej wiosny i wyszło to bardzo dobrze. Musimy to zrobić ponownie, szybko, bezpiecznie i musimy zacząć od razu.” Víðir mówi, że jedną z omawianych kwestii jest zwiększenie liczby miejsc, w których wymagane może być noszenie maseczek. Nie było jednak mowy o nałożeniu obowiązku noszenia maseczek w otwartej przestrzeni publicznej. Mest lesið Schroniska dla bezdomnych w Reykjaviku szykują się na mrozy Polski Remonty tymczasowo zmniejszą liczbę miejsc w przedszkolach Polski Odrażająca wizytówka Islandii Polski W aptekach brakuje Parkodin forte Polski Ponad 1500 osób zakażonych Polski Elektroniczne zaświadczenie o niekaralności dostępne dla każdego Polski Nowy hotel kwarantannowy w Reykjaviku Polski Rośnie liczba potrzebujących Polski Kolizja w Reykjaviku Polski Długi gminy Árborg szybko rosną, a miasto zbliża się do bankructwa Polski
Víðir Reynisson, szef wydziału ochrony cywilnej, mówi, że sytuacja w kraju jest poważna. Liczba osób, u których zdiagnozowano COVID-19, jest większa niż całkowita liczba zakażonych w zeszłym tygodniu. W związku z tym uważa, że należy dokładnie rozważyć, jakie działania trzeba podjąć, aby przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się wirusa. Średni wiek osób, u których wczoraj zdiagnozowano wirusa, jest niższy niż dawniej. Wielu zakażonych ma około 20 - 30 lat. Víðir mówi również, że około połowa zakażeń zdiagnozowanych wczoraj jest związana z nocnymi klubami. „Nie jesteśmy na dobrej drodze. To są liczby, których nie widzieliśmy, odkąd epidemia wybuchła w marcu” mówi Víðir. Dodał także, że liczba wykonywanych badań jest większa niż wcześniej, a wszyscy wydają się być bardzo zaniepokojeni sytuacją. Víðir mówił, że obecnie badane są możliwości dalszych działań. Bez względu na to, jakie kroki zostaną podjęte, chodzi o solidarność wszystkich mieszkańców Islandii. „Przeszliśmy przez to już wcześniej i wszyscy wiemy, co należy zrobić. Musimy ograniczyć kontakt z innymi. Musimy przebywać w mniejszych grupach i sami dbać o kontrolę zakażeń. To właśnie udało nam się zrobić tej wiosny i wyszło to bardzo dobrze. Musimy to zrobić ponownie, szybko, bezpiecznie i musimy zacząć od razu.” Víðir mówi, że jedną z omawianych kwestii jest zwiększenie liczby miejsc, w których wymagane może być noszenie maseczek. Nie było jednak mowy o nałożeniu obowiązku noszenia maseczek w otwartej przestrzeni publicznej.
Mest lesið Schroniska dla bezdomnych w Reykjaviku szykują się na mrozy Polski Remonty tymczasowo zmniejszą liczbę miejsc w przedszkolach Polski Odrażająca wizytówka Islandii Polski W aptekach brakuje Parkodin forte Polski Ponad 1500 osób zakażonych Polski Elektroniczne zaświadczenie o niekaralności dostępne dla każdego Polski Nowy hotel kwarantannowy w Reykjaviku Polski Rośnie liczba potrzebujących Polski Kolizja w Reykjaviku Polski Długi gminy Árborg szybko rosną, a miasto zbliża się do bankructwa Polski