Nie można pozwolić wirusowi na swobodę Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska 13. október 2020 10:55 Lögreglan Podczas wczorajszej konferencji prasowej, epidemiolog Þórólfur Guðnason, podjął dyskusję związaną z działaniami jakie są wprowadzane w walce z koronawirusem. Zwrócił uwagę na to, co mogłoby się stać gdyby nie wprowadzono obostrzeń i pozwolono wirusowi na swobodne przemieszczanie się wśród społeczeństwa. Obecnie wirusem zarażonych jest od 1 do 2 procent mieszkańców kraju. Þórólfur Guðnason zwrócił uwagę na to, że gdyby środki zostały złagodzone to w czasie od 4 do 6 tygodni, wirus mógłby się rozprzestrzenić na 10 procent społeczeństwa. Wnioski takie wyciągnięto opierając się na doświadczeniach ostatniej zimy, a ponieważ wirus pojawił się ponownie późnym latem, to biorąc pod uwagę jak szybko się rozprzestrzenia to gdyby 10 procent populacji zostało zarażonych, można prognozować, że od 1200 do 2300 osób musiałoby być hospitalizowanych. Od 110 do 600 osób wymagałoby intensywnej terapii, od 90 do 350 musiałoby skorzystać z respiratora, a do 200 mogłoby umrzeć. Þórólfur dodał, że tak rozległa epidemia obciążyłaby poważnie system opieki zdrowotnej i będzie miała wpływ na innych pacjentów. Poprosił o to aby wszyscy, którzy dyskutowali na temat zaostrzenia obostrzeń wzięli pod uwagę potrzebę ich wprowadzenia i ich przestrzegali. Powiedział przy tym, że przy rozluźnieniu przepisów Islandczycy szybko staliby się świadkami znacznego wzrostu zakażeń, konsekwencje mogłyby być bardzo poważne i w krótkim czasie wirus mógłby rozprzestrzenić się duża liczbę mieszkańców. Mest lesið Nadciąga sztorm. Pomarańczowy alert pogodowy Polski Spłonął dom letniskowy w Laugarvatn Polski Transmisja na żywo. COVID-19 po polsku Polski Umowa Efling nie może zostać przyjęta Polski Planują badać wszystkich przyjezdnych Polski Kosztowne kary za jazdę na oponach z kolcami Polski Islandzkie linie lotnicze rozwijają skrzydła Polski Spada współczynnik dzietności w Islandii Polski Władze planują zniesienie kolejnych obostrzeń Polski Policja umarza coraz więcej spraw Polski
Podczas wczorajszej konferencji prasowej, epidemiolog Þórólfur Guðnason, podjął dyskusję związaną z działaniami jakie są wprowadzane w walce z koronawirusem. Zwrócił uwagę na to, co mogłoby się stać gdyby nie wprowadzono obostrzeń i pozwolono wirusowi na swobodne przemieszczanie się wśród społeczeństwa. Obecnie wirusem zarażonych jest od 1 do 2 procent mieszkańców kraju. Þórólfur Guðnason zwrócił uwagę na to, że gdyby środki zostały złagodzone to w czasie od 4 do 6 tygodni, wirus mógłby się rozprzestrzenić na 10 procent społeczeństwa. Wnioski takie wyciągnięto opierając się na doświadczeniach ostatniej zimy, a ponieważ wirus pojawił się ponownie późnym latem, to biorąc pod uwagę jak szybko się rozprzestrzenia to gdyby 10 procent populacji zostało zarażonych, można prognozować, że od 1200 do 2300 osób musiałoby być hospitalizowanych. Od 110 do 600 osób wymagałoby intensywnej terapii, od 90 do 350 musiałoby skorzystać z respiratora, a do 200 mogłoby umrzeć. Þórólfur dodał, że tak rozległa epidemia obciążyłaby poważnie system opieki zdrowotnej i będzie miała wpływ na innych pacjentów. Poprosił o to aby wszyscy, którzy dyskutowali na temat zaostrzenia obostrzeń wzięli pod uwagę potrzebę ich wprowadzenia i ich przestrzegali. Powiedział przy tym, że przy rozluźnieniu przepisów Islandczycy szybko staliby się świadkami znacznego wzrostu zakażeń, konsekwencje mogłyby być bardzo poważne i w krótkim czasie wirus mógłby rozprzestrzenić się duża liczbę mieszkańców.
Mest lesið Nadciąga sztorm. Pomarańczowy alert pogodowy Polski Spłonął dom letniskowy w Laugarvatn Polski Transmisja na żywo. COVID-19 po polsku Polski Umowa Efling nie może zostać przyjęta Polski Planują badać wszystkich przyjezdnych Polski Kosztowne kary za jazdę na oponach z kolcami Polski Islandzkie linie lotnicze rozwijają skrzydła Polski Spada współczynnik dzietności w Islandii Polski Władze planują zniesienie kolejnych obostrzeń Polski Policja umarza coraz więcej spraw Polski