Kierowca uderzył w rowerzystę i uciekł z miejsca zdarzenia Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska 7. júní 2022 11:02 Rower Margeira po tym jak został potrącony przez kierowcę Samsett Na ulicy Laugavegur doszło w sobotę do zdarzenia, w wyniku którego potrącony został rowerzysta. Na ulicy Laugavegur doszło w sobotę do zdarzenia, w wyniku którego potrącony został rowerzysta. Margeir Steinar Ingólfsson, znany jako DJ Margeir, jechał rowerem kiedy nagle kierowca samochodu, wjechał w tył roweru. Margeir upadł i rower przewrócił się na ziemię. Kierowca przejechał po rowerze Margeira i uciekł z miejsca zdarzenia. Margeir mówi, że to co się stało nie jest zwykłym incydentem, o czym piszą media, ale „nie jest to nic innego jak fizyczna napaść, która mogła zakończyć się bardzo źle.” Dodał, że to co zrobił kierowca było „całkowicie nie na miejscu” i przyznał, że zgłosił tą osobę na policję. Irytacja, która zagraża życiu „Wracałem z basenu, jechałem rowerem w dół Laugavegur i spokojnie przejeżdżałem między dwoma samochodami. Nagle za mną usłyszałem samochód, ale nie zwróciłem na niego większej uwagi. Jednak to co się stało wydawało się być oznaką irytacji” opowiadał Margeir o tym co się działo przed zdarzeniem. „Zanim się zorientowałem, on we mnie wjechał. Jakoś udało mi się zeskoczyć z roweru, który z dużą siłą upadł na ulicę” mówi. Po zderzeniu Margeir zamierzał porozmawiać z kierowcą, aby dowiedzieć się, dlaczego to zrobił. Jednak kierowca przejechał po rowerze, wjechał na deptak i uciekł z miejsca zdarzenia. „Kiedy zbliżyłem się do samochodu, żeby z nim porozmawiać, ten ruszył z miejsca, przejechał po rowerze i uciekł. Nie udało mu się jednak skręcić w prawo, w dół Frakkastígur, bo było tam dużo samochodów, dlatego wjechał na deptak, po czym uciekł” mówił Margeir o reakcji kierowcy. Niedługo po tym na miejsce zdarzenia przybyła policja i potraktowała sprawę poważnie. Funkcjonariusze porozmawiali z nim, otrzymali opis zdarzenia i spisali numer samochodu. Po jakimś czasie Margeir otrzymał telefon z policji z informacją, że sprawa jest w toku. Na koniec dodał, że uważa iż to co się wydarzyło jest „strasznym czynem” i mogło się to skończyć znacznie gorzej. Przyznał także, że irytacja kierowców wobec rowerzystów wydaje się rosnąć. Mest lesið UWAGA SZTORM! Czerwony alert pogodowy Polski COVID-19 - konferencja prasowa w sprawie nowych obostrzeń Polski Izolacja w izolacji. Muzyczna opowieść o wyspach Islandii. Polski Powołano komisję ministerialną ds. języka islandzkiego Polski Dzieci sięgają po woreczki nikotynowe Polski Rośnie przemoc wśród dzieci i młodych ludzi Polski Icelandair przedłuża sezon lotów do Rzymu i Nicei Polski Policja umarza coraz więcej spraw Polski Hjörleifshöfði sprzedane za 489 mln koron Polski Prezes związków krytykuje podwyżki stóp procentowych Polski
Na ulicy Laugavegur doszło w sobotę do zdarzenia, w wyniku którego potrącony został rowerzysta. Margeir Steinar Ingólfsson, znany jako DJ Margeir, jechał rowerem kiedy nagle kierowca samochodu, wjechał w tył roweru. Margeir upadł i rower przewrócił się na ziemię. Kierowca przejechał po rowerze Margeira i uciekł z miejsca zdarzenia. Margeir mówi, że to co się stało nie jest zwykłym incydentem, o czym piszą media, ale „nie jest to nic innego jak fizyczna napaść, która mogła zakończyć się bardzo źle.” Dodał, że to co zrobił kierowca było „całkowicie nie na miejscu” i przyznał, że zgłosił tą osobę na policję. Irytacja, która zagraża życiu „Wracałem z basenu, jechałem rowerem w dół Laugavegur i spokojnie przejeżdżałem między dwoma samochodami. Nagle za mną usłyszałem samochód, ale nie zwróciłem na niego większej uwagi. Jednak to co się stało wydawało się być oznaką irytacji” opowiadał Margeir o tym co się działo przed zdarzeniem. „Zanim się zorientowałem, on we mnie wjechał. Jakoś udało mi się zeskoczyć z roweru, który z dużą siłą upadł na ulicę” mówi. Po zderzeniu Margeir zamierzał porozmawiać z kierowcą, aby dowiedzieć się, dlaczego to zrobił. Jednak kierowca przejechał po rowerze, wjechał na deptak i uciekł z miejsca zdarzenia. „Kiedy zbliżyłem się do samochodu, żeby z nim porozmawiać, ten ruszył z miejsca, przejechał po rowerze i uciekł. Nie udało mu się jednak skręcić w prawo, w dół Frakkastígur, bo było tam dużo samochodów, dlatego wjechał na deptak, po czym uciekł” mówił Margeir o reakcji kierowcy. Niedługo po tym na miejsce zdarzenia przybyła policja i potraktowała sprawę poważnie. Funkcjonariusze porozmawiali z nim, otrzymali opis zdarzenia i spisali numer samochodu. Po jakimś czasie Margeir otrzymał telefon z policji z informacją, że sprawa jest w toku. Na koniec dodał, że uważa iż to co się wydarzyło jest „strasznym czynem” i mogło się to skończyć znacznie gorzej. Przyznał także, że irytacja kierowców wobec rowerzystów wydaje się rosnąć.
Mest lesið UWAGA SZTORM! Czerwony alert pogodowy Polski COVID-19 - konferencja prasowa w sprawie nowych obostrzeń Polski Izolacja w izolacji. Muzyczna opowieść o wyspach Islandii. Polski Powołano komisję ministerialną ds. języka islandzkiego Polski Dzieci sięgają po woreczki nikotynowe Polski Rośnie przemoc wśród dzieci i młodych ludzi Polski Icelandair przedłuża sezon lotów do Rzymu i Nicei Polski Policja umarza coraz więcej spraw Polski Hjörleifshöfði sprzedane za 489 mln koron Polski Prezes związków krytykuje podwyżki stóp procentowych Polski