Polski

Strzelanina w barze The Dubliner w Reykjavíku

Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska
Nadinspektor policji Grímur Grímsson
Nadinspektor policji Grímur Grímsson Vísir/Vilhelm

W niedzielę wieczorem, policja z okręgu metropolitarnego została poinformowana o mężczyźnie, który wszedł do baru w centrum Reykjavik i niespodziewanie oddał strzał z broni palnej.

W niedzielę wieczorem, policja z okręgu metropolitarnego została poinformowana o mężczyźnie, który wszedł do baru w centrum Reykjavik i niespodziewanie oddał strzał z broni palnej.

Kula odbiła się od ściany baru, a mężczyzna natychmiast uciekł z miejsca zdarzenia. Policja bardzo szybko rozpoczęła akcję i na miejsce wysłano jednostki specjalne oraz karetki pogotowia. W akcji brali udział uzbrojeni funkcjonariusze, którzy zostali postawieni w stan wysokiej gotowości.

Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie został poważnie ranny, ale dwóm gościom udzielono pomocy medycznej. Jeden miał ranną głowę, a drugi martwił się o swój słuch.

Policja prowadzi obecnie szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą i wzywa osobę, która strzelała do ujawnienia się.

W rozmowie z Vísir, Gunnar Hörður Garðarsson, przedstawiciel ds. informacji Komisarza Policji Krajowej, potwierdza, że wczoraj wieczorem do akcji prowadzonej na Tryggvagata wezwano ​​siły specjalne, ale w tej chwili nie może on udzielić dalszych informacji na temat sprawy.

Nadinspektor Grímur Grímsson powiedział, że w okolicy baru znaleziono broń i wszystko wskazuje na to, że była ona użyta w czasie strzelaniny. Obecnie prowadzone są badania, które mają na celu potwierdzić przypuszczenia.

Biorący udział w akcji policjanci zostali uzbrojeni

Na miejsce zdarzenia przybyła jednostka specjalna Policji, ale w związku z zaistniałą sytuacją, broń otrzymali także regularni policjanci.

Zapytany, czy incydent został zarejestrowany przez kamery bezpieczeństwa, powiedział, że dział dochodzeniowy prowadzi śledztwo i przegląda teraz nagrania z wnętrza baru, a także z okolic.

Grímur dodał, że trwają zakrojone na szeroką skalę poszukiwania mężczyzny i próbuje się go wytropić wszelkimi dostępnymi środkami. Jednak nie chciał mówić o tym, czy policja podejrzewa, kto to jest.

Sprawdzają możliwe połączenie z napaścią w klubie Bankastræti

W odpowiedzi na pytanie redakcji odnośnie ewentualnego powiązania strzelaniny w The Dubliner, z napaścią do jakiej doszło kilka miesięcy temu w klubie Bankastræti, Grímur odpowiedział, że nic na to nie wskazuje, ale policja bierze pod uwagę wszystkie możliwości.

Dodał także, że ​​z zachowania mężczyzny wynika, że ​​policja ma do czynienia z niebezpieczną osobą i dlatego należy postępować bardzo ostrożnie.

Pojawiły się doniesienia, że ​​dwie osoby trafiły na pogotowie, ale Grímur twierdzi, że żadna z nich nie ma poważnych obrażeń i medyczna pomoc była związana z hałasem po strzelaninie. Ci którzy były świadkami wydarzeń, byli wstrząśnięci tym co się stało.






×